Kategorie
Uncategorized

AB Partners to uczciwość – czyli jak prowadzimy sprzedaż nie wykorzystując popytu na maski ochronne

Za nami bardzo intensywny czas. Choć pandemia koronawirusa wciąż trwa, nastroje społeczne są dużo lepsze niż jeszcze kilka miesięcy temu. Oczywiście to nie znaczy, że nie trzeba już zachowywać szczególnych środków ostrożności – wręcz przeciwnie! Większość z nas przyzwyczaiła się już jednak do konieczności noszenia maseczek ochronnych, które są wymagane w miejscach publicznych. Wprowadzenie obowiązku zakrywania twarzy i nosa spowodowało, że dla takich firm jak AB-Partners był to bardzo wymagający czas – w końcu od wielu lat handlujemy już środkami ochrony osobistej, ale z takim popytem nie spotkaliśmy się jeszcze nigdy. Co jednak najważniejsze, nie próbowaliśmy się bogacić na ludzkiej tragedii, aby pozostać uczciwym dla naszych klientów.

Od czego się zaczęło – czyli początki pandemii

Wprowadzenie konieczności noszenia maseczek ochronnych sprawiło, że firmy sprzedające środki ochrony indywidualnej niespodziewanie zostały zasypane falą klientów. Gdy skończyły się maseczki jednorazowe, ludzie zaczęli szukać każdego rodzaju masek ochronnych, a także rękawic. Środki ochrony indywidualnej stały się wręcz produktem pierwszej potrzeby.

Nie tylko pojedyncze osoby kupowały maseczki dla siebie i swoich rodzin. Duże firmy produkcyjne, aby móc w ogóle funkcjonować w czasie pandemii, musiały dokonywać hurtowych zakupów ŚOI. Ich zamówienia były ogromne, zdecydowanie większe i częstsze niż zazwyczaj, ale był to jedyny sposób na utrzymanie firm przy życiu – kilkutygodniowy przestój w produkcji i tak spowodował bardzo poważne straty. Każdy pracownik musiał więc być odpowiednio zabezpieczony przez firmę, aby móc pracować.

Nie tylko maseczki i rękawice ochronne, ale także inne produkty nagle zaczęły być masowo pożądane – okulary ochronne, kombinezony, półmaski… Bardzo szybko okazało się, że popyt kilkukrotnie przebija podaż – każdy potrzebował, więc kupowano środki ochrony osobistej na zapas, co szybko wyczerpało stany magazynowe. Cena za maseczki poszybowała kilkakrotnie w górę, zaczęła się sprzedaż spekulacyjna.

Maski ochronne – najlepszy biznes w czasie pandemii

Obserwujący sytuację ludzie szukający pomysłu na biznes bardzo szybko zauważyli, że środki ochrony osobistej są prawdziwą żyłą złota. Nie brakowało firm i osób, które celowo jeszcze gdy towar znajdował się w sklepach wykupili go, a w momencie deficytu zaczęli sprzedawać po zawyżonych cenach. Sprzedaż przeniosła się do internetu i tam też odbywała się prawdziwa walka o maseczki.

Wystarczy tylko wspomnieć, że Google i Facebook widząc co dzieje się na tym rynku, zakazali całkowicie reklamowania środków ochrony indywidualnej – nie można było opublikować żadnej reklamy, która zawierała grafiki lub słowa o zbliżonej tematyce. Oczywiście kreatywni sprzedawcy i tak znajdowali sposoby na promocję swoich deficytowych towarów, ale opisujemy tą sytuację aby pokazać cały proceder – nawet wielkie korporacje uznały, że nie można dopuścić do dalszego rozwoju sprzedawania ŚOI po zawyżonych cenach.

Działania AB-Partners – czyli uczciwość wobec naszych klientów

Jako AB-Partners mogliśmy tą sytuację wykorzystać, aby faktycznie znacząco zwiększyć swoje zyski – ale nie zrobiliśmy tego. Po pierwsze dlatego, że jesteśmy na rynku już od wielu lat, staramy się być z naszymi partnerami biznesowymi w jak najlepszych relacjach i możliwość szybkiego wzbogacenia się ich kosztem była dla nas nieakceptowalna. A po drugie, jedną z najważniejszych wartości dla naszej firmy jest uczciwość – wykonujemy audyty, pełnimy funkcję doradczą dla klientów i w polityce AB-Partners nie ma miejsca na nieetyczne działania.

Dla naszych klientów od lat prowadzimy monitoring cen środków ochrony indywidualnej. Jeszcze przed pandemią każdy mógł zwrócić się do nas z prośbą o przygotowanie najkorzystniejszej oferty ŚOI. Klienci pytali o ceny masek czy rękawic ochronnych, a my sprawdzaliśmy, ile jest dostępnych i w jakich cenach – teraz też jest taka możliwość. Nie powstaliśmy w czasach COVID-19, tylko dużo wcześniej, a nasza działalność na pewno nie skończy się wraz z końcem pandemii. Nie prowadzimy sprzedaży spekulacyjnej i chcemy być uczciwi wobec swoich klientów, bo dla nas od szybkiego zysku ważniejsze jest budowanie długotrwałych relacji z partnerami, którzy mogą liczyć na nasze wsparcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *